Rozpoczynasz drogę z rozwojem, wzrastaniem, odkrywaniem sensu życia lub jesteś właśnie na etapie zmian? Potrzebujesz PAMIĘTANIKA. Chociaż w pierwszym odruchu kojarzy się to z infantylnymi, dziecięcymi “złotymi myślami”, to jest to jedno z napotężniejszych narzędzi na drodze do przemian. Twój własny pamiętnik – Twój najlepszy terapeuta i życiowy trener.
Zawsze kiedy mam w życiu dylemat, gonitwę myśli w głowie czy jestem zagubiona, wystarczy ze sięgnę po mój pamiętnik, który pisałam przez ostatnie 6 lat. Pomaga mi ZAWSZE, a ma na to 2 sposoby.
Po pierwsze zawsze znajdę tam wpis, w którym trafię na właściwą odpowiedź – dokładnie tę, której właśnie potrzebuję. Odpowiedzi są potężne, bo SĄ MOJE, już kiedyś tak myślalam, już kiedyś byłam w takiej sytuacji, już kiedyś wyciągnęłam z niej wnioski, które mogę dzisiaj wykorzystać. Nie jest to wpis na blogu czy porada przyjaciela – to jest coś MOJEGO, do czego już kiedyś SAMA doszłam w swoim zyciu, ale w codziennym pędzie udalo mi się o tym zapomnieć. Jest to niesamowite biorąc pod uwagę, że najczęściej nawet nie pamiętam, że kiedykolwiek to zapisałam… a dzisiaj DZIAŁA CUDA :)
Drugi sposób korzystanie z pamiętnika jest taki, że WYLEWAM z siebie myśli. Kaskada tego, co mam w głowie, nawet jak to wszystko wydaje się nie mięc sensu – pisze, piszę, bazgrolę, czasem się wściekam, wylewam wszystko, co mam w środku nawet w najgorszych momentach. Jakimś magicznym trafem na samym końcu spod długopisu zaczynają wychodzić sensowne zdania, wnioski i odpowiedzi. Dzięki “wylaniu” z siebie całego wiadra z pomyjami wiadro zaczyna być czyste i napełnia się krystaliczną wodą :D Bardzo polecam takie szalone pisanie, które ZAWSZE oczyszcza.
Z tych dwóch powodów jestem pewna, że pamiętnik jest najlepszym wsparciem jakie można sobie zgotować na drodze do rozwoju takiego duchowego, osobistego czy życiowego – taki prywatny, papierowy trener! Moj ostatni zapisawałam przez 6 lat, a teraz właśnie… zabrakło w nim miejsca. Jest to dość symboliczne, bo rzeczywiscie czuję, że zakończyłam dłuugi etap, a wlaściwie zaczęłam nowy – bardzo potężny. Dzisiaj z rozżewnieniem pisałam ostatni post w moim pamiętniku i postanowiłam zapisać zdanie, które ,,wiem na pewno”, zainspirowana nową książką Oprah Winfrey, w której spisuje rzeczy, których jest pewna na 100% (polecam!). Kartkując pamiętnik zrozumiałam, że tyle historii zatoczyło w nim koło, tyle było dramatów, o których dziś już nie pamiętam, tyle było końców świata, które ZAWSZE okazywały się lepszym początkiem, tyle przygód, radości i zajebistych relacji, które wyniknęły z fatalnych w danym momencie zdarzeń. Po długim procesie wewnętrznych zmian, który trwał przez ostatnie lata, kiedy popatrzyłam na te wszystkie zatoczone koła w moim pamiętaniku postanowiłam zapisać takie zdanie:
Wszystko, co Ci się przytrafia jest Ci potrzebne. Jeżeli ufasz wszechświatu, reagujesz na jego znaki, podejmujesz decyzje zgodnie z własnym sercem – wszystko jest i będzie w najlepszym porządku. Ufaj, że wszystko jest i będzie dobrze, oddaj to naturalnemu porządkowi, zamiast boksować się z myślami… UFAJ I BĄDŹ TU I TERAZ. Działa na 100%.
To jest mój wniosek, czas na Wasze ;) ZAŁÓŻCIE PAMIĘTNIK! Niby pierdoła, a SERIO ma magiczne działanie, zarówno do oczyszczania głowy, rozwiązywania rozterek i przede wszystkim znajdywania odpowiedzi. Za każdym razem, kiedy wpadniesz na przełomową myśl, kiedy podejmiesz trudną decyzję, ale jesteś jej pewny – zapisuj! Czasami mamy olśnienie, pewność, błysk i to właśnie warto zapisywać, bo my jako istoty kruche i nieidealne szybko zapominamy o tym co najważniejsze i… najmądrzejsze. Zapisujcie tam rzeczy, które wiecie na pewno, zobaczycie jak wspaniale i z jaką ulgą do tych fundamentów wraca się w trudnych chwilach. Kiedy w tych momentach czytasz swoje własne, wspierające słowa, stajesz się swoim najlepszym przyjacielem i to jakim wiarygodnym! Polecam Wam stworzenie sobie takiego papierowego trenera, notatnika, który będzie zlepkiem listów do Was samych, najintymniejszym doradcą, który ma dostęp do tego, do czego nie ma nikt inny. W trudnych momentach chwytajcie za niego i wiedzcie, że tam znajdziecie te najważniejsze odpowiedzi.
Mam nadzieję, że założycie swoje papierowe pamiętniki i wciąż często będziecie wpadać do mojego – wirtualnego. Tymczasem ja od teraz zapisuję swój nowy notes – z mądrą sową na okładce, ciekawe jakie będę miała wnioski za kolejnych kilka lat… ;)
Kupcie swoj pamiętnik teraz, bo życie jest tylko teraz!.
PS jeżeli szukacie nie papierowego, a żywego trenera zapraszam do kliknięcia zakładki “Współpraca i coaching”, piszcie, odzywajcie się, zmieniajmy to życie na lepsze RAZEM! ;)