Kto wymyślił wiatr wiejący 90 km/h w połączeniu z dzikim deszczem ??? Z pewnością nie mógł być to człowiek, ponieważ ludzka kreatywność by tego nie objęła. Właśnie przeprowadziłam heroiczną walkę z warunkami atmosferycznymi, przemierzając pół miasta w różnych, abstrakcyjnych sprawach. Było ciężko pokonać potwora ale UDAŁO SIĘ i dotarłam do domu. Sytuacja jest taka… nadszedł upragniony weekend. Pierwszy weekend od… X miesięcy, w którym nie muszę zupełnie NIC. Całkowicie upajam się tym stanem od pełnych 4 minut. Leżę pod kołdrą ubrana w najukochańsze, domowe szmaty i obstawiłam się czekoladowym arsenałem. Płatki owsiane z czekoladą, kanapka z czekoladą, ciastka z czekoladą… JESTEM W NIEBIE. Co więcej mam śmiały plan żeby włączyć telewizor… robię to rzadko, a dziś zamierzam nawet coś obejrzeć. Musze czasem nadrabiać zaległości, żeby nie być mentalnym zaściankiem, nie wiedzącym co dzieje się w świecie medialnym oprócz korupcji, której niestety dotykam bez włączania telewizora :D Życzę Wam pięknego weekendu, na który nie wpłynie ta nawiedzona aura za oknem :]
Dla tych, którzy jeszcze nie wierzą, że nadeszły piękne, wolne 2 dni –> http://www.czytoweekend.pl/
16 comments
“nie wiedzącym co dzieje się w świecie medialnym oprócz korupcji, której niestety dotykam bez włączania telewizora :D” hahahaha <3
Ali… prawdy się nie boję – i to nie dlatego, że stacjonuję pod kołdrą i nikt mnie tu nie ruszy :P
Śnilas mi się :] zachowywałaś się jak Jacyków i z taką pogardą mówiłaś co mam fajne a co nie na sobie. Obudziłem się cały mokry – to był chyba koszmar?? Weź mnie już więcej nie nawiedzaj w snach a przynajmniej w takiej postaci ok?:)
guess who… hahhahaha MEGA MOC. Na szczęście maniery tego Pana nie posiadam, a już z pewnością nie robię analizy stroju rozmówców :P ze szczerego serca przepraszam za koszmar.
Ummm, czekolada, ja rowniez uwielbiam i jestem w stanie pochlonac ja w olbrzymich ilosciach. Musze sie jednak kontrolowac, bo w przeciwnym razie w przeciagu krotkiego czasu z rozmiaru 0 zamienilabym sie w 10. Ale od czasu do czasu pozwalam sobie na czekoladowe szalenstwo.
Beatrice… no nie mów, że masz rozmiar 0 !!! ja miałam chyba w okolicach 13 roku życia :P
W zaleznosci od marki 0 albo 2, ale pamietaj, ze wiekszosc producentow ubran na rynek amerykanski ma te numeracje sporo zanizona, wiec takie ich 0 to czesto np. europejskie 38.
Uff bo już myślałam, że powoli wkraczam w fazę otyłości na tle populacji :P
nawet taka aura ma swoje plusy jak widać. a jeżeli, z tego co czytałam, następną wiosnę spędzasz na południu Francji, to ci powiem, że tu już panują krótkie rękawki, japonki i kremy z filtrem- można rozpoczynać sezon plażowy:)
Asia… we Francji spędzam ale kolejną zimę :] co cieszy mnie jeszcze bardziej, bo ominą mnie dzikie śnieżyce i mordercze mrozy. Japonek i kremów z filtrem ZAZDROSZCZĘ :D
ah, wyjeżdzasz tylko na jeden semestr? z góry założyłam, że na dwa. Apropos tematu- moja kuzynka jest teraz 2 semestr na Erazmusie w Lyonie i mówi, że są to najlepsze wakacje (coś ok. 3 zajęć w tygodniu) życia, ale za to, paradoksalnie, twierdzi, że oduczyła się mówić po francusku, angielski rządzi:).
Asia… dla mnie AŻ jeden :] Niestety stypendium otrzymałam na jeden semestr bo tak to zwyczajowo jest. Mogę przedłużyć pobyt będąc na miejscu ale wtedy nie dostaję dofinansowania, poza tym porzucić moje warszawskie życie zawodowe na rok byłoby osobistym strzałem w kolano :D Ja planuję jednak nauczyć się tego francuskiego :P
ah, no to rozumiem, czemu jeden semestr.
a wiadomo ci coś na temat dofinanoswania do mieszkania (jeśli będziesz takowe wynajmować)? moja kuzynka wynajmuje mieszkanie z 3 koleżankami i załatwiała to na własną rękę w CAFie. każda z dziewczyn dostała dofinansowanie, plus wyrównanie za 4 miesiące czekania na decyzje, więc ogólnie sumka niezła wyszła. jak będziesz zainteresowana to się dowiem dokładnie co, jak i gdzie i ci podpowiem;).
a francuski..no tak na pewno się przyda, np. jak będzie trzeba pani w banku wytłumaczyć, że “tak, Polska jest w Europie i nie, na pewno nie potrzebuję wizy, żeby być we Francji”- ot, sytuacja z życia na obczyźnie:).
a tak w ogóle to cie przepraszam, że tak ci tu spamuje, chyba powinnam swojego bloga o francuskim życiu założyć, a nie innych męczyc:P. wybacz.
Asia… wręcz przeciwnie – żaden spam !!! Tym bardziej, kiedy mogę pozyskać smaczne informacje o dofinansowaniu :D Chętnie dowiem się gdzie, co i jak !
What’s up to every single one, it’s actually a pleasant for me to visit this web page, it consists of
helpful Information.
I like what you guys tend to be up too. Such clever work and coverage!
Keep up the awesome works guys I’ve included you guys to blogroll.