Pamiętam jak kiedyś zanim jeszcze wiedziałam co chcę w życiu robić zawsze powtarzałam, że “chciałabym mieć pracę, dzięki której będę latać po świecie”. Z jakiegoś magicznego powodu moje ,,chcę” przechodzi w ,,jest” i tak oto kolejna spakowana walizka czeka w przedpokoju wywołując niepokój w oczach psów. Tym razem nie pokonuję oceanu, a najzwyczajniej w świecie lecę do Londynu, ale na coś zupełnie niezwyczajnego…
TAK, TO SĄ ULUBIONE MOMENTY MOJEJ PRACY. Będzie działo się dużo i wielokątkowo w związku z Rimmel International London Look Contest, który będę relacjonować, a między innymi (w założeniu) będę miała szansę porozmawiać z Ritą Orą. Wszystko do zobaczenia później na moim dawnym dziecku – Pudelku TV, gdzie wpadnę gościnnie w ramach tej misji specjalnej. A misja jest bardzo wyjątkowo – dla osób ze starszego pokolenia wyjaśnię, że Rita jest gwiazdą totalną, która z powodów, które będę starała się ustalić stała się idolką milionów nastolatek na całym świecie. Uważam, że ta okazja jest EKSTRA, bo styczność z idolami mas to zawsze niesamowite zjawisko. Jest w tym jakaś szczególna aura i szaleństwo – nawet jeżeli nie do końca rozumiesz konkretny fenomen, to samo przebywanie w jego oparach jest trochę magiczne. Nie nastawiam się na wywiad rzekę z detalami z życia prywatnego – znam realia. Gwiazdy światowego formatu mają to do siebie, że w ostatniej chwili mogą uznać, że zrobią sobie tylko selfie albo i nawet nie.
Pamiętam jak w Nowym Jorku byłam święcie przekonana, że zrobię treściwy wywiad z ,,młodym bogiem” Olivierem Rousteing – projektantem Balmain. Wydawało mi się to tak oczywiste jak 2 razy 2 – przecież lecę tam na jego pokaz, prawda? Tymczasem okazało się, że NIKOMU nie udzielił klasycznego wywiadu. Inna sprawa, że to właśnie naszej, polskiej ekipie udało się zapolować na niego już po wyjściu Kardashianek i uzyskałam całe 2 zdania wypowiedzi do relacji. Co ciekawe okazało się to wyczynem na skalę światową, bo żadna inna ekipa (mimo że zjechały się dosłownie z całego globu) nie zdobyła nawet jednego zdania z jego ust… Dla przypomnienia –> Balmain NY – Na Językach TVN . To pokazuje skalę walki przy takich tematach, ale szczerze… – to też ma swój smak :)
Moją londyńską historyjkę będę starała się relacjonować także na własnych platformach. W Nowym Jorku widziałam jak robi to niezniszczalna Jessica, która pierwsze co zrobiła po przylocie to szukanie miejsca, gdzie można kupić lokalną kartę SIM, żeby móc snapować. Nie wiem czy dam radę być aż tak zdeterminowaną bestią, ale jedno jest pewne – Snapchat posiadam i polecam: barbrabelt.
Jest to właściwy moment aby napisać – trzymajcie kciuki Robaczki, żeby wywiad z Ritą Orą zrealizowany przez Baśkę Pasek nie zakończył się tylko powiedzeniem ,,no cześć” do jej agenta :)
4 comments
Leć i walcz o te kilka słów z ust tej wielkiej gwiazdy, a polskie kciuki zaciśnięte już są!
Olka… mocno trzymać :D
Powodzenia :)
Aga… dziękuję <3