Są osoby, które mają gdzieś, że idzie Nowy Rok, a Sylwester to dzień jak każdy inny. Spoko, nie mam z tym problemu, ale ja mam totalnie przeciwne zdanie i nieskromnie uważam, że moja strategia jest fajniejsza. Dlatego dzisiaj, bardzo wypoczęta, patrząc prosto na Tatry z magicznego miejsca podpowiadam jak wykorzystać bodziec w postaci NOWEGO ROKU i zrobić sobie dobrze.
Wiele osób mówi o roku 2016 jako o wyjątkowo zmiennym – wzloty i upadki ale więcej upadków i zawodów. Nie wiem czy to jakiś pieprzony chiński kalendarz nas tak wyregulował, ale rzeczywiście sporo osób podpisuje się pod takim obrazem roku z szóstką na końcu. Dlatego tym razem uważam, że zmiany powinny iść w zupełnie innym kierunku niż coroczne czasem heroiczne i wykańczające ,,postanowienia noworoczne”. Proponuję coś zupełnie innego.
Zdjęcia: Karol Niziołek The Other Side
Miejsce: Rezydencja Szeligówka
A co by było gdyby odpuścić sobie nowe cele a… posprzątać śmieci leżące w kącie? Ja tym razem nie mam ochoty na postanowienia w formie dokładania sobie obowiązków: siłownia, nauka języka, więcej pracy, więcej wyjazdów, dieta… wpisz swoje. Zamiast dokładać nowe rzeczy – naprawiam stare. Patrzę z góry na swoje życie i zastanawiam się: co mi przeszkadza, co mnie wkurza, co mnie drażni, co szturcha mnie w płuco i niszczy harmonię? I te właśnie rzeczy / sytuacje / relacje postanowiłam nieco naprawić lub usunąć. Jeżeli podoba Wam się ta koncepcja, usuwajcie swoje przeszkody ze mną, a można zrobić to bardzo prosto.
Zacznij od najprostszego, czyli od rzeczy martwych – szybkie działanie, natychmiastowy efekt WOW. Drażni Cię stary regał, ale ,,szkoda wyrzucić” – wywal go JUŻ, a książki poukładaj pod ścianą. Frustrują Cię brzydkie firany w oknach, ale ,,synku firanki muszą być” – ZERWIJ I WYWAL. Wciąż w szafie straszy sukienka od byłego – spal ją, tańcząć wokół ogniska taniec zwycięztwa… albo chociaż komuś oddaj :P Wyrzucaj, sprzątaj, i od drobnostek zaczynaj naprawiać harmonię wokół siebie. Czasami mniej znaczy więcej, a przedmioty – szczególnie ich nadmiar lub negatywne wspomnienia z nimi związane – potrafią straszliwie obciążać przestrzeń, w której spędzasz dużo czasu i powodować, że w ogóle nie wypoczywasz.
W tym roku to samo zrobie z zajęciami dodatowymi, które nie sprawiają mi przyjemności, ze zleceniami, których nie czuję czy z imprezami, na które nie mam ochoty. Usuwam, limituję, ograniczam, zostaję z tym co czuję, cenię, lubię i doceniam. Już to lubię!!! :D
Ok, sprzątanie domu było łatwe, teraz idziemy do spraw trudniejszych. Tak samo jak ogarniesz szafę – posprzątaj relację z innymi ludźmi.
Czujesz, że w Twoim otoczeniu są ludzie w typie odkurzaczy energetycznych? Osoby po spotkaniu z którymi masz gorszy humor / obgadują innych / wpędzają Cię w poczucie winy / kompleksy / stres / rywalizację? Są? Zastanów się porządnie czy nie chcesz po prostu usunąć ich z życia. Najczęściej są to mało przychylni Tobie ,,znajomi” więc nie jest to takie trudne, zobaczysz jak szybko będzie Ci bez nich lepiej.
Nie wszystkich niszczących nastrój trzeba od razu wyrzucać – z niektórymi warto naprawić relacje jeżeli wkurzają Cię tylko niektóre aspekty tej znajomości. Przeszkadza Ci, że Twoja dziewczyna jest chorobliwie zazdrosna? ZRÓB COŚ Z TYM. Przeszkadza Ci, że w pracy Cię nie szanują? ZRÓB COŚ Z TYM. Przeszkadza Ci, że rodzina obarcza Cię swoimi problemami, a ty ,,musisz” (wcale nie musisz) je dźwigać? ZRÓB COŚ Z TYM. Wiem, że wygodniej jest myśleć, że ,,oni tacy są, ludzie się nie zmieniają” i nic się nie da z tym wszystkim zrobić… ale to nie prawda. Ludzie, którym na Tobie zależy mogą się zmienić, a już na pewno może zmienić się Twoje podejście do pewnych spraw na tyle, żeby nie psuli Ci dobrego humoru . To od Ciebie zależy jak te relacje na Ciebie wpływają.
Jest taki magiczny wyraz, który nazywa się GRANICA. Niezależnie kto lub co wpływa na nas negatywnie to od nas zależy czy od dzisiaj postawimy GRANICĘ między nami a tymi ludźmi, żeby nigdy więcej nie wchodzili nam na głowę. TYLKO OD NAS. Nawet jeżeli sprawa dotyczy rzeczy pozornie nie do ruszenia jak rodzina czy praca – wciąż w tej samej robocie i w tym samym domu można postawić granicę, za którą ktoś nie ma prawa wchodzić. Jakie są patenty na takie ,,granice” znajdziecie w poniższych artykułach, które wygrzebałam w sieci O czym ona w ogóle gada ? :D , Stawianie granic w 4 krokach,
Dlaczego proponuję taką nową formę zmian na nowy rok? Siłownia jest świetna ale jednak nie naprawi na stałe frustracji w pracy jeżeli nie rozwiążemy przyczyny niezadowolenia. Dieta sprawi że poczujesz się lepiej w swojej skórze ale nie zagłuszy problemów z facetem, który mówi, że jesteś gruba (chłop do wymiany :P), a pobieżne ogarnięcie sypialni nie sprawi, że będzie Ci się dobrze mieszkać w zagraconym mieszkaniu. Takie rzeczy poprawiają humor więc TOTALNIE JE POPIERAM, ale działają na chwilę (umówmy się postanowienia noworoczne zazwyczaj umierają po miesiącu :P), a ja zachęcam do zmian na stałe. Dlatego warto jest przyjrzeć się swojemu życiu z lotu ptaka, a potem wyrzucić wszystko co toksyczne, przeszkadzające i nieprzyjemne, a dopiero potem dokładać sobie nowe obowiązki.
Reasumując, moja nieśmiała propozycja na 2017 rok jest taka: Zastanów się co Cię denerwuje, co stoi na drodze do Twojego 100% szczęścia i… w 2017 po prostu napraw to lub wyrzuć. Niech to nie będzie rok kolejnych wymagań wobec siebie. Niech to będzie rok, w którym jesteśmy dla samych siebie dobrzy i wyrozumiali a trochę bardziej surowi wobec innych osób oraz otaczających nas okoliczności.
Należy Ci się wszystko co najlepsze. I nie mówię tu o nowych samochodach czy zwycięstwie w Top Model. Mówię o spokoju, wolnej głowie, szacunku, równowadze i uśmiechu na twarzy. Zapytaj sam siebie co ściąga Cię w dół i zabiera Ci radochę – w 2017 roku nie daj sobie jej podbierać. Po prostu.
Posprzątaj, a będzie to cudowny rok. Obiecuję :)
CUDOWNEGO NOWEGO ROKU ROBACZKI !!!!
*
Zdjęcia: Karol Niziołek The Other Side
Miejsce: Rezydencja Szeligówka
Urlop zaprojektowany przez Lastowicze.pl
4 comments
chochlik – “taniec zwycięstwa” ;)
mery… koniecznie :D
Dzięki Pani podjęłam w październiku walkę z boreliozą a jako postanowienie noworoczne stawiam sobie cel- wyzdrowieć! Dziękuję! Pozdrawiam
Trutniowa… idealnie posprzątać boreliozę :D Pozbyć się przeszkadzająceco intruza – pasuje do mojej teorii. Powodzenia!!! Uda się!!!