,,Książkę tę dedykuję najważniejszej osobie
w Twoim życiu – Tobie.
Obyś zawsze była szczęśliwa!
Agnieszka
Tak zaczyna się ,,Pełnia życia” – książka, która trafiła w moje ręce, w momencie, w którym po prostu musiała. Chyba mogę śmiało powiedzieć, że sama mnie znalazła. Pewnego dnia po wielu miesiącach szukania odpowiedzi, rozwiązań i zagubionej satysfakcji powiedziałam ,,mam dosyć, odpuszczam, niech wydarzy się cokolwiek co musi, niech świat działa sam, bo ja nie wiem co mam jeszcze zrobić”. Tego samego dnia ,,wydarzyła się” właśnie ta książka. Wyobraźcie sobie moje gigantyczne zdziwienie, kiedy tego samego wieczoru przeczytałam kilakdziesiąt stron i na którejś z nich znalazłam identyczną historię autorki jak właśnie ta moja. Też się poddała, też powiedziała ,,mam dosyć” też sprawdziła co się stanie jak odpuści. Wydarzyło się to, co po długiej drodze doprowadziło Ją do napisania tej książki, a teraz mnie do napisania tego artykułu. Do czego popchnie Ciebie ? ;)
Lekcja pierwsza: jeżeli nie wiesz co zrobić w swojej sytuacji…? Odpuść. To potrafi zdziałać cuda ;)
Zdjęcia: Karol Niziołek
Mimo wielu lat pracy w show biznesie nigdy nie spotkałam Pani Agnieszki Maciąg. Prawdopodobnie dlatego, że wiele lat temu wycofała się z tego świata – dlaczego? O tym bardzo dobitnie właśnie w tej książce. Pani Agnieszka pojawia się właściwie tylko przy okazji promocji kolejnych książek – i dobrze niech, chodzi, opowiada, promuje, niech jak najwięcej osób to przeczyta.
Dlaczego?
,,Pełnia życia” to książka, która opowiada bardzo szczerze historię osoby, która ma wszystko, a czuje, że nie ma jednak nic. Historię wielkiego sukcesu (materialnego, społecznego, rodzinnego etc) i równolegle jeszcze większego upadku (ludzkiego, mentalnego). A potem razem z autorką towarzyszymy jej w odpowiedzi na pytanie o co w tym wszystkim chodzi, gdzie leży jakiś sens, jak szukać prawdziwej satysfakcji i czy ona na serio istnieje (spoiler: tak, istnieje!) . To jest ksiażka, która była jednym z pierwszych kroków do kompletnej zmiany mojej codzienności, myślenia i rozpoczęcia poszukiwań mądrych odpowiedzi. Ta książka zapoczątkowała moją ,,Pełnię życia”.
,,Robilam wszystko, o czym marzy większosć współczesnych kobiet, dotykałam tego i doświadczałam. Czy dało mi to szczęście? Nie.”
Dzisiaj jest to bardzo zmęczona książka w mojej bibliotece, która przeszła już przez ręce mojej siostry i przyjaciółek. Książka, która ma mnóstwo kolorowych karteczek, którymi oznaczyłam strony z ważnymi dla mnie zdaniami – te są zakreślone na laserowo. Książka do mnie wróciła, bo chociaż zazwyczaj wszystkie rozdaję – ją chcę mieć w domu. Dzisiaj, już parę dobrych miesięcy od mojej ,,premiery” tego tekstu otwieram go czasem na tych zaznaczonych wcześniej wersach i myślę sobie, że to zabawne, że dzisiaj te hasła są dla mnie tak oczywiste, a wtedy były gigantycznym odkryciem. Droga do nowego, fajnego, spełnionego życia była długa i nie zakończyła się na tej książce, ale mogę śmiało powiedzieć, że tam się zaczęła.
,,Wdzięcznosć jest najpotężniejszą pozytywną emocją. Za co mamy rano dziękować? Za naprostsze, najbardziej podstawowe rzeczy, chociażby wygodne łóżko. Za spokój, za zdrowie. Za słońce, deszcz lub śnieg za oknem. Z pewnością więcej powodów do wdzięczności odnajdą osoby doświadczone przez życie, które (jeśli nie pozwoliły sobie zgorzknieć i nie stawiają siebie w pozycji ofiary) potrafią je docenić i cieszyć się ze wszystkiego. Są jednak tacy, którzy mają wszystkiego pod dostatkiem, ale radości nie doświadczają. Cierpią z powodu biedy duchowej.”
Ostatnio spotkałam Panią Agnieszkę w Dzień Dobry TVN. I chociaż zazwyczaj nie miewam sentymentalno-prywatnych relacji z gwiazdami, to nie mogłam się powstrzymać i powiedziałam, że czekam na kolejne książki, bo ta zmieniła moje życie. Powiedzenie tego komuś jest totalnie niesamowite, pewnie równie ekstra jak otrzymywanie maili czy komentarzy, że z kolei ja wpłynęłam na myślenie kogoś innego. Po to tu przecież wszyscy jesteśmy – żeby wymieniać się dobrą energią, inspirować się, dawać sobie kopa, i pomocną łapę. Powiedzieć sobie “udało Ci się”, ,,gratuluję”, ,,zdrowo Ci zazdroszczę”. Takich ludzi trzeba szukać, takimi się otaczać, takich słuchać.
Jeżeli znasz kobietę, która potrzebuje świeżego powiewu w swoim życiu – to jest idealny prezent pod choinkę. Jeżeli jesteś na jakimś dziwnym zakręcie lub potrzebujesz trochę mądrego wsparcia, kierunku, poklepania po ramieniu – kup tę książkę. To wspaniały pierwszy krok, żeby otrzepać się z sytuacji, która Ci nie pasuje i stworzyć sobie nową, w której będziesz przeszczęśliwa… Przeczytaj ją TERAZ. Bo życie jest tylko teraz :)
,,Musisz pozbyć się życia, które zaplanowałaś, żeby poznać życie, które na ciebie czeka” ;)
Wszystkie cytowane fragmenty pochodzą z książki – ,,Pełnia życia” A.Maciąg