Na innych blogach / kontach przeczytasz o planach na trening, robienie biznes planu czy gotowanie. U mnie znajdziesz plan na ROZWÓJ WEWNĘTRZNY, który warto wdrożyć jako codzienny nawyk. Wielokrotnie pisałam o tym, że codzienność doświadczyć na dwa sposoby – z zaciśniętymi zębami “byle do 17.00, byle do piątku, byle do wakacji”, a można też ten sam czas WYCISNĄĆ W PEŁNI. Wtedy jesteśmy obecni w naszym życiu, smakujemy je, wykorzystujemy, a nie pozwalamy na to, żeby przeleciało, kiedy my myśleliśmy o tym ,,kiedy to wszystko się skończy”. Nasze życie jest TERAZ dokładnie w tym momencie, kiedy siedzimy w łóżku, w biurze, czy przed telewizorem w fotelu. TWOJE ŻYCIE JEST TU I TERAZ. My możemy sami, z własnej woli to życie ominąć nie będąc w nim obecnym.
Mam dla Was sposób na to, żeby rozwijać się każdego dnia, codziennie karmić się czymś wartościowym, wzmacniającym, być obecnym w TERAZ i rozwijać się wewnętrznie. Jest taki prosty schemat znany od dawien dawna, który pokazuje czym jest każdy z nas – każdy człowiek. Składamy się z “4 pokoi” takich czterech obszarów, z których KAŻDY powinien być na równi “nakarmiony”, żeby pozostać w balansie. Zostało to odkryte już wieeele set lat temu w kulturze hinduskiej, a potem doprecyzował to Carl Gustav Jung. Na te cztery pokoje składają się:
Czy karmisz wszystkie te części swojego “JA”, czy może któreś pozostają głodne? Takie proste, takie oczywiste, a jednak takie odkrywcze. Najfajniejsze jest to, że “ćwiczyć mięśnie” każdego z tych obszarów możemy codziennie, nawet siedząc w domu – możesz zaspokoić wszystkie potrzeby Ciebie jako PEŁNI. Trzeba tylko po to sięgnąć ;)
Moja propozycja jest taka: codziennie postaraj się “nakarmić” każdą z tych części. Rzuć sobie wyzwanie, że każdego dnia poświęcasz chociaż 15 minut na każdą z tych części – w dowolnych lub stałych godzinach – ważne, żebyś pod koniec dnia miał pewność, że odwiedziłeś wszystkie swoje 4 pokoje. Da to zaledwie jedną godzinę poświęconą na siebie, a zapewniam, że utrzyma Cię to we wspaniałym balansie. Możesz też wydrukować sobie kilkanaście takich schematów- na każdy dzień jeden i każdego dnia skreślać pokój za pokojem, aż odwiedzisz wszystkie ;)
Propozycje:
CIAŁO Możesz zacząć dzień od 15-minutowego rytuału, gdzie ciało jest w centrum – prysznic, peeling, olejki, świece etc, lub po prostu potrenować, albo jeszcze prościej – przez 15 minut dać uwagę swojemu ciału patrząc się w lustro lub słuchając co ma Ci do powiedzenia. Tak, to też działa :D
UMYSŁ Poprzyglądaj się swoim myślom, które pojawiają się w ciągu dnia – one nie są całym Tobą, kiedy świadomie się im przyglądasz – przestają Tobą targać ;) Daj im chwilę uwagi, możesz wypisać je także na kartce, aby je lepiej usystematyzować.
EMOCJE Może po drodze przytrafi się też jakiś emocjonujący film lub spędzisz czas pełen uczuć z kimś bliskim – chociażby na Skype? Wieczorem możesz poświęcić 15 minut na spotkanie się w oddechu ze swoimi emocjami z tego dnia. CO TERAZ CZUJĘ? Tak proste pytanie, którego prawie nigdy nie zadajemy.
DUCH pomyślicie – powie “medytuj” i odpowiem – JASNE ŻE TAK. Ale karmienie ducha to nie tylko modlitwa czy medytacja, a przede wszystkim przyroda, byciem obecnym w TERAZ bez myślenia, a także tworzenie tego, co mamy w serduchu. Sztuka, kreatywność – wszystko na TAK!
Proste? Rozwiązań jest nieskończenie wiele – znajdź swoje. Najważniejsze jest to, żeby każdego dnia odwiedzić każdy z tych pokoi – dać uwagę swojemu ciału, emocjom, myślom i duszy oraz trochę je stymulować i KARMIĆ. Jest to przepis na idealny balans TWOJEGO JA w życiu codziennym.
Powodzenia,
Wasza Baśka.
Fot. Marta Brodziak
Marynarka: MissSpark
Miejsce: Loft22
4 comments
Bardzo dobry pomysł i świetnie, że dajesz przykłady jak pracować w każdym z wymiarów. Ciekawe jest też to jak połączone są ze sobą 4 pokoje. Jesteśmy jednością ale wielowymiarową :) Ściskam!
Monika… a jak ta jedność zaczyna być realną pełnią… oj same cuda się wtedy dzieją :D Trzymam kciuki w realizacji! <3
A skorzystam!
Kate… KONIECZNIE!