Barbra-belt
  • Kim jestem?
  • Współpraca
  • Warsztaty i Sesje indywidualne
  • Dusza
  • Miejsca
  • Życie
Barbra Belt

życie jest teraz

Barbra Belt
  • Kim jestem?
  • Współpraca
  • Warsztaty i Sesje indywidualne
  • Dusza
  • Miejsca
  • Życie
  • Miejsca

Hel yeah…

  • barbra-belt
  • 24-06-2012
  • 16 komentarzy
  • 2 minute read
Total
0
Shares
0
0
0

zdjecieSezon letni rozpoczęty! Co zwiastuje start tego okresu? Naturalnie i oczywiście pierwszy wypad na Helową dzicz. Czyli niekończąca się dresowa historia, chill na plaży w pogodę i niepogodę oraz ziemniak z grilla z sosen tzatziki. Moja ulubiona forma odpoczynku, niesplamiona wątpliwą przyjemnością malowania lica czy ścielenia łóżka.

Sprawę niesamowicie dopieścił fakt, iż pojechałam tam w bardzo zacnym, wybitnie dobranym gronie dam. Z resztą nasza trójka spowodowała i zaobserwowała ciekawe zjawisko socjologiczne. Otóż działałyśmy jak przysłowiowy lep na płeć przeciwną. Z prostej przyczyny – licealistki mają jeszcze rok szkolny i nie zjechały się do chałup w licznych podgrupach jak to bywa w sezonie. Tak okazało się, że na naszym campingu jesteśmy jedyną typowo żeńską ekipą. I choć średnio atrakcyjną biorąc pod uwagę poziom ignorancji w stosunku do swojego wyglądu na helu (poważnie, nie było dobrze – nie chodzi o skromność :P) to zainteresowanie miałyśmy o mocne 200% wyższe niż zazwyczaj. Bardzo mnie rozbawiło jak jeden z panów, którzy się przyplątali prosto z mostu powiedział ,,jesteście tutaj jedynymi dziewczynami” :D Reasumując jest to dość zabawne że w pewnych warunkach panom wystarczy, żeby kobiety były – nie istotne czy w innych okolicznościach w ogóle by się nimi zainteresowali. Dobrym dowodem na to jest fakt, że panowie byli zazwyczaj od nas młodsi mniej więcej o 4-8 lat więc chyba jednak realnie nie jesteśmy w targecie :P

zdjecie1Wracając do tych NATURALNYCH uroków Helu. Sezon serferski bez wątpienia wystartował. Wszyscy pływają na każdej możliwej opcji wodnej, a ja wciąż ,,planuję”. Moja forma spędzani czasu w Chałupach jest bardziej taka: przysnęłam sobie na plaży, orzeźwiana wiatrem, ufna, że zbliżające się burzowe chmury gwarantują naturalny filtr przeciwsłoneczny… I obudziłam się z połową twarzy białą, połową czerwoną a nosem jak zawsze sporym, ale na dodatek KRWISTOCZERWONYM piekącym jak jak <zwrot niecenzuralny>. Uwierzcie mi, że żeby dzisiaj (dzień później) zamalować to straszydło w celach nagraniowych, zajęło mi bardzo długo, a i tak efekt był marny. Nie śpijcie na słońcu dzieci bo kończy się to upadkiem reputacji na mieście.

KOCHAM HEL !!!!

PS  środa 27 czerwca – data, w której planuję zostać Panią Magister Uniwersytetu Warszawskiego – trzymać kciuki, wszystkie dwa!

Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Pin it 0
barbra-belt

Previous Article
  • Miejsca

Le bord de la mer…

  • barbra-belt
  • 31-05-2012
View Post
Next Article
  • Ciało i rzeczy

Zbawienna malina…

  • barbra-belt
  • 26-06-2012
View Post
Zobacz również
View Post
  • Dusza
  • Miejsca

Malancholia? Taplaj się w niej!

  • barbra-belt
  • 25-11-2020
View Post
  • Miejsca
  • Życie

WARSZTATY <3 Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu...

  • barbra-belt
  • 15-10-2020
View Post
  • Miejsca
  • Życie

Barbara in Paris… Czyli rekomendacja serialu na Netflix ;)

  • barbra-belt
  • 06-10-2020
View Post
  • Miejsca

Wiedeń na bogato. Czy luksus daje szczęście?

  • barbra-belt
  • 23-09-2020
View Post
  • Miejsca
  • Życie

Moje warsztaty rozwoju osobistego w magicznym ogrodzie <3 Dołącz do mojego świata...

  • barbra-belt
  • 02-07-2020
View Post
  • Dusza
  • Miejsca

1 rok, 7 miejsc, 7 najważniejszych życiowych lekcji… 

  • barbra-belt
  • 28-12-2019
View Post
  • Miejsca

Wywiad w Paryżu dla Weesh Paris…

  • barbra-belt
  • 01-12-2019
View Post
  • Dusza
  • Miejsca

Malta i Wyspa Gozo – 5 kroków, aby poczuć ich moc…

  • barbra-belt
  • 30-09-2019
16 comments
  1. laferme pisze:
    24-06-2012 o 23:44

    to już?????? ale ten czas leci

    no to kciukam :) będzie dobrze

  2. Andy pisze:
    25-06-2012 o 08:24

    Trzymamy, trzymamy!

    To był dobry zwiastun może, że ci się powiedzie, tam świeżo upieczona na słońcu a potem świezona upieczona pani magister ;)

  3. barbra-belt pisze:
    25-06-2012 o 09:25

    laferme… LECI jak dziki!!!!

    Andy… niezłe powiązanie :P

  4. gosc pisze:
    25-06-2012 o 09:33

    To prawda, że na campingach na Helu jest rewelacyjnie w każdą pogodę – byle tylko wiało :P

  5. :)))) pisze:
    25-06-2012 o 10:24

    nono kciuki bedziemy trzymac :) a opalania zazdroszcze i to w takich klimatach… :) ja niestety w swoim mieszkaniu i zarowno poza nim nie mam warunkow do opalania a na dodatek jako ze sesja trwa to o wyjezdzie moge zapomniec :(

  6. północnaania pisze:
    25-06-2012 o 11:15

    północ też trzyma kciuki;)! a ja 29 czerwca mam 5 rocznice…porażka..to już 5 lat:|

  7. barbra-belt pisze:
    25-06-2012 o 15:00

    gosc… mnie póki co nic wiać nie musi :P Żagiel jakoś mnie omija, latawiec też :D

    :)))… poszukaj jakiegoś przyzwoitego parku, kocyk, książka i jest słoneczny relaks (przekąski też nie będą przeszkadzać :D). Ja korzystam z tej formy raz na jakiś czas bo też nie operuję tarasem ze słonecznym zaciszem – a SZKODA :P

    północnaania… czas leci jak dziki… pamiętam jak dopiero szukałam pierwszego pokoju żeby zamieszkać w Warszawie przybywając na studia. Bezczelne zegary!!!!

  8. kaj pisze:
    25-06-2012 o 17:56

    Wygląda to wszystko PIĘKNIE. Z resztą jak zawsze przez Barbrowe okulary :P

  9. Dzina pisze:
    25-06-2012 o 19:30

    Super!!!!!!!!!!!!

  10. fanka pisze:
    25-06-2012 o 19:31

    Fantastyczny klimat.

  11. kuba pisze:
    25-06-2012 o 19:33

    Kapitalnie,zazdroszcze.

  12. lavendersummer pisze:
    25-06-2012 o 22:16

    Bronisz się?! Boże pamiętam posty z zapisywaniem się na studia! Ale ten czas leci. Będę trzymać kciuki :)

  13. Ewa pisze:
    25-06-2012 o 22:58

    Hel ziemniaczki piasek woda=Heaven

  14. Ewa pisze:
    25-06-2012 o 22:59

    Powinnas polaczyc bloga z Face Book zebym mogla Like!

  15. barbra-belt pisze:
    26-06-2012 o 15:02

    kaj… takie ma je różowiutkie :P

    lavendersummer… czas szaleje! Pamiętam jak szukałam mieszkania, kupowałam pierwszą choinkę i takie tam :P

    Ewa… wciąż o tym myślę ale zebrać się jest CIĘŻKO :)

  16. damian pisze:
    28-06-2012 o 11:22

    Hel – nigdy nie byłem, zawsze planuję, Trzeba w końcu to zrealizować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Menu
  • Kim jestem?
  • Współpraca
  • Warsztaty i sesje
  • Dusza
  • Miejsca
  • Życie
  • Regulamin sklepu
  • Polityka prywatności
O mnie
Jesteś w miejscu, w którym swoją inną, bardziej prywatną twarz pokazuje Barbara Pasek - dziennikarka Dzień Dobry TVN. Bądźmy w kontakcie, współpracujmy, róbmy razem wspaniałe rzeczy!
Kontakt
Instagram

Input your search keywords and press Enter.